20 maja 2019

Niedawno podczas swojego wykładu o Automatyzacji Biznesu, zaraz po przedstawieniu się, jeden z uczestników zapytał mnie: „No dobrze, dobrze, ale kto to jest ten Trener Mentalny”? Rzeczywiście jest tak, że termin ten częściej pojawia się w sporcie, a niżeli na gruncie konsultingu biznesowego. Nie mniej jednak, w obu tych obszarach Trener Mentalny zdecydowanie ma co robić.

Często powtarzam, że wszystko, czego potrzebujemy mamy w sobie. Dlaczego zatem jedni osiągają spektakularne sukcesy, a inni wydawać by się mogło pracują ciężej, odnosząc przy tym mizerne rezultaty.

Albo inaczej. Dwaj zawodnicy są na tym samym poziomie umiejętności, a wygrywa ten pierwszy. Dlaczego tak się dzieje? Przypadek? Fuks? Szczęście? Pewnie też. Nie mniej jednak główna przyczyna znajduje się na odcinku między uszami… Gdzie? W naszym umyśle. Dziś już o tym wiemy i nie jest to tematem tabu. Potwierdzają to badania amerykańskich naukowców oraz wyniki sportowców, którzy w swojej karierze pracowali z Trenerami Mentalnymi.

A teraz proszę powiedz mi…

Powiedz mi, dlaczego od kilku lat zarabiasz tyle samo,pracując na tym samym stanowisku?

Powiedz mi, dlaczego nie zacząłeś pisać jeszcze swojej książki, o której myślisz od dwóch lat?

Powiedz mi, dlaczego wciąż nie otworzyłeś swojej wymarzonej firmy?

Powiedz mi, dlaczego nie zwolniłeś jeszcze pracownika, który obniża ci energię w zespole i sprawia, że nie chce ci się przychodzić do pracy?

Powiedz mi, dlaczego nie zbudowałeś jeszcze żadnego przychodu pasywnego, który zapewni ci spokojną emeryturę w przyszłości? Bo chyba nie jesteś z tych, co wierzą w zus. No chyba, że wierzysz, to przepraszam. Ja nie wierzę.

Powiedz mi, dlaczego nie powiedziałeś najbliższej ci osobie w ciągu ostatniego tygodnia, że ją kochasz?

Powiedz mi, dlaczego nie wygrałeś ostatnio żadnego turnieju?

Powiedz mi, dlaczego nie zabrałeś głosu na zebraniu swojego dziecka?

Powiedz mi, dlaczego nie sprzeciwiłeś się szefowi?

Powiedz mi, dlaczego twój zespół nie chce z tobą współpracować?

Powiedz mi, dlaczego ludzie są w stosunku do ciebie nieuczciwi?

Powiedz mi, dlaczego masz nadwagę?

Powiedz mi, dlaczego?

Powiedz mi, dlaczego nic z tym nie robisz? A może robisz, lecz nie widzisz rezultatów, i w rezultacie nie masz już siły. Rozumiem to… Bo sama byłam w takiej sytuacji. Kiedyś miałam 30 kilo nadwagi. Miałam na głowie firmę, która dotknęła szklanego sufitu. Miałam… Wszystkiego dosyć. Czułam, że stanęłam w miejscu. Nie ma nic złego w staniu w miejscu, jednakże człowiek nie został do tego stworzony. Paradoksalnie można się zatrzymać i postać chwilę, ale nie stać cały czas. Czy na odwrót, pędzić na oślep.

Zaczęłam więc pracować nad sobą. Szukałam sposobów i metod. Szukałam przyczyny. Znalazłam. Przyczyna była w głowie. Wszystkie niepowodzenia, których doświadczamy, czy projekty, których nawet nie zaczynamy, już nie mówiąc o tych nieskończonych, to efekt tego, że zawiódł nasz umysł. I nie dlatego, że jesteśmy niewystarczająco mądrzy czy sposobni do wykonania czegoś, a dlatego, że niewystarczająco w siebie wierzymy.

Brak wiary w siebie, niedawanie sobie prawa do porażki, perfekcjonizm, brak nawyku zwyciężania, brak koncentracji i spokoju, to czarne chmury tkwiące w naszym umyśle.

Wiem, jak to brzmi. Wiem też, że nieraz trzeba huknąć w stół ciężką łapą, by zbudzić zły sen. Jest też dobra wiadomość i jednocześnie odpowiedź na tytułowe pytanie. Z czarnymi chmurami świetnie radzi sobie Trening Mentalny, który poprzez swoje narzędzia oddziałuje na ludzki mózg. Ktoś zapyta, ale jakie narzędzia? Skalpel? Nóż laserowy? Otóż narzędzia Treningu Mentalnego są delikatniejsze, chociaż przyznam, czasem może boleć… Do narzędzi Treningu Mentalnego należą m.in. wizualizacja, auto-hipnoza, medytacja czy techniki oddechowe.

Trening Mentalny to często zwyczajna rozmowa z Trenerem Mentalnym, który patrzy obiektywnie na stan rzeczy i realnie ocenia sytuacje, po to by dać jak najwięcej wskazówek, a niejednokrotnie po prostu wesprzeć dobrym słowem i być obok.

Czy to działa? Nie chcę być wulgarna, ale działa jak cholera. By osiągać ze swoimi Klientami spektakularne efekty, Trenerzy Mentalni korzystają z takich dziedzin nauk jak psychologia, endokrynologia i fizjologia, socjologia oraz neuronauka. Badania naukowe pokazują, jak duży wpływ na nasze ciało ma umysł oraz gospodarka hormonalna, grzechem byłoby nie wykorzystać tych badań, w celu osiągania jeszcze lepszych wyników.

W Polsce Trening Mentalny wciąż kojarzony jest z mentalizmem czy szarlataństwem, pomimo, iż nie ma z tym nic wspólnego. Z kolei w sporcie, gdzie trenerzy są w pełni świadomi potęgi tego narzędzia, oszczędza się na zawodnikach. Pytanie, ile jeszcze razy musimy przegrać, ile razy usłyszeć: „nic się nie stało”, by Polskie Związki Sportowe zrozumiały, że gruntowne przygotowanie mentalne daje mierzalne i namacalne efekty.

            Reasumując Trening Mentalny to otwieranie drzwi sukcesowi, czy to w sporcie, czy biznesie, poprzez budowanie nowych połączeń neuronalnych, poprzez pracę i spotkania z Trenerem Mentalnym. Bo Trening Mentalny to strategia, proces i relacja. To osiąganie tego, co do tej pory wydawało się być poza naszym zasięgiem, albo w zasięgu, tylko z jakiś przyczyn po to nie sięgnęliśmy.

Bardzo się cieszę, że jestem zarówno Przedsiębiorcom, Golfistką i Trenerem Mentalnym, dzięki temu łączę praktyczną wiedzę z biznesu z psychologią i neuronauką, co daje efekty w postaci wyników moich Klientów. Bo wyniki moich Klientów to również moje wyniki. I zupełnie nie dlatego, że są moją zasługą, to wynik, ich ciężkiej pracy, ale cieszę się, że mogę te wyniki maksymalizować.

Ściskam, Aneta Moniuszko